OLA:
Weszłam do domu i stanęłam w drzwiach jak wryta. W salonie ujrzałam mojego byłego chłopaka Daniela wraz z jego rodzicami i młodszą siostrą Amelką.
-Ola! - krzyknęła dziewczynka i podbiegła do mnie.
-Cześć myszko - przytuliłam się do niej.
Gdy byłam z Danielem często bywałam u niego w domu. Mała Amelka bardzo mnie wtedy polubiła, ja ją także.
-Dzień dobry - przywitałam się z rodzicami mojego byłego.
-Witaj Olu - odpowiedzieli mi przyjaźnie.
-Cześć skarbie - podszedł do mnie Daniel i chciał mnie przytulić.
-Nie mów tak do mnie - odsunęłam się aby mnie nie przytulił.
-Możemy porozmawiać? - zapytał.
-Taa, idź na górę do mojego pokoju. Pierwsze drzwi po prawej, ja zaraz przyjdę - oznajmiłam i poszłam poszukać mamy. Znalazłam ją na balkonie, wraz z Kamilą stały przy grillu.
-Cześć - przywitałam się.
-Musimy później poważnie porozmawiać - odezwała się moja mama.
-Też muszę z Tobą porozmawiać, ale nie teraz. Porozmawiamy jak goście pojadą - oznajmiłam - Kama, a Ty nie mogłaś mi powiedzieć, że przyjeżdża mój były? - zwróciłam się z pytaniem do kuzynki.
-To jest ten Twój były?! - zapytała zdziwiona.
-Tak, czyli Ty nic nie wiedziałaś, że on przyjeżdża? Tak w ogóle to skąd Twoi rodzice znając się z jego rodzicami?
-Gdybym wiedziała to bym Ci to powiedziała - rzekła - Mój tato i jego ojciec się znają. Poznali się gdy jeszcze mieszkaliśmy w Polsce - oznajmiła.
-Okej - powiedziałam krótko - Pomóc Wam w czymś? - zapytałam.
-Nie, nie trzeba - odpowiedziała Kamila.
Poszłam na górę do mojego pokoju. Daniel leżał rozwalony na łóżku choćby był u siebie.
-U siebie jesteś? - zapytałam złośliwie.
-Kotuś, nie bądź dla mnie taka - powiedział.
-Nie mów do mnie kotuś! - krzyknęłam.
-Ej, nie denerwuj się tak - wstał z łóżka i podszedł do mnie - Chciałbym Cię przeprosić za to co zrobiłem. Nie chciałem żeby to tak wyszło. Kocham Cię i chcę znów z Tobą być - powiedział, a ja zaczęłam się śmiać.
-Śmieszny jesteś! Nie chciałeś żeby to tak wyszło?! Zdradziłeś mnie z pierwszą lepsza laską! I Ty myślisz, że ja Ci to wybaczę?! O niee, nie jestem taka głupia żeby Ci to wybaczyć! A tak poza tym jestem teraz szczęśliwa z kimś innym - byłam wściekła.
-Z kim? - zapytał.
-Nie Twój interes! - rzekłam i zaczęłam wyciągać rzeczy z torby.
-Ola, przecież byliśmy taką wspaniałą parą - odezwał się.
-No właśnie BYLIŚMY - powiedziałam z naciskiem na ostatnie słowo
-Zobaczysz, jeszcze będziesz chciała do mnie wrócić - powiedział Daniel i wyszedł z pokoju.
Jasne, ja i on znowu razem? Nie, nigdy w życiu!
- No nie.. klucze Neymara - powiedziałam sama do siebie gdy z mojej torby wyciągnęłam klucze Brazylijczyka. Zapomniałam ich mu oddać. Wzięłam telefon do ręki i wystukałam numer Ney'a.
Weszłam do domu i stanęłam w drzwiach jak wryta. W salonie ujrzałam mojego byłego chłopaka Daniela wraz z jego rodzicami i młodszą siostrą Amelką.
-Ola! - krzyknęła dziewczynka i podbiegła do mnie.
-Cześć myszko - przytuliłam się do niej.
Gdy byłam z Danielem często bywałam u niego w domu. Mała Amelka bardzo mnie wtedy polubiła, ja ją także.
-Dzień dobry - przywitałam się z rodzicami mojego byłego.
-Witaj Olu - odpowiedzieli mi przyjaźnie.
-Cześć skarbie - podszedł do mnie Daniel i chciał mnie przytulić.
-Nie mów tak do mnie - odsunęłam się aby mnie nie przytulił.
-Możemy porozmawiać? - zapytał.
-Taa, idź na górę do mojego pokoju. Pierwsze drzwi po prawej, ja zaraz przyjdę - oznajmiłam i poszłam poszukać mamy. Znalazłam ją na balkonie, wraz z Kamilą stały przy grillu.
-Cześć - przywitałam się.
-Musimy później poważnie porozmawiać - odezwała się moja mama.
-Też muszę z Tobą porozmawiać, ale nie teraz. Porozmawiamy jak goście pojadą - oznajmiłam - Kama, a Ty nie mogłaś mi powiedzieć, że przyjeżdża mój były? - zwróciłam się z pytaniem do kuzynki.
-To jest ten Twój były?! - zapytała zdziwiona.
-Tak, czyli Ty nic nie wiedziałaś, że on przyjeżdża? Tak w ogóle to skąd Twoi rodzice znając się z jego rodzicami?
-Gdybym wiedziała to bym Ci to powiedziała - rzekła - Mój tato i jego ojciec się znają. Poznali się gdy jeszcze mieszkaliśmy w Polsce - oznajmiła.
-Okej - powiedziałam krótko - Pomóc Wam w czymś? - zapytałam.
-Nie, nie trzeba - odpowiedziała Kamila.
Poszłam na górę do mojego pokoju. Daniel leżał rozwalony na łóżku choćby był u siebie.
-U siebie jesteś? - zapytałam złośliwie.
-Kotuś, nie bądź dla mnie taka - powiedział.
-Nie mów do mnie kotuś! - krzyknęłam.
-Ej, nie denerwuj się tak - wstał z łóżka i podszedł do mnie - Chciałbym Cię przeprosić za to co zrobiłem. Nie chciałem żeby to tak wyszło. Kocham Cię i chcę znów z Tobą być - powiedział, a ja zaczęłam się śmiać.
-Śmieszny jesteś! Nie chciałeś żeby to tak wyszło?! Zdradziłeś mnie z pierwszą lepsza laską! I Ty myślisz, że ja Ci to wybaczę?! O niee, nie jestem taka głupia żeby Ci to wybaczyć! A tak poza tym jestem teraz szczęśliwa z kimś innym - byłam wściekła.
-Z kim? - zapytał.
-Nie Twój interes! - rzekłam i zaczęłam wyciągać rzeczy z torby.
-Ola, przecież byliśmy taką wspaniałą parą - odezwał się.
-No właśnie BYLIŚMY - powiedziałam z naciskiem na ostatnie słowo
-Zobaczysz, jeszcze będziesz chciała do mnie wrócić - powiedział Daniel i wyszedł z pokoju.
Jasne, ja i on znowu razem? Nie, nigdy w życiu!
- No nie.. klucze Neymara - powiedziałam sama do siebie gdy z mojej torby wyciągnęłam klucze Brazylijczyka. Zapomniałam ich mu oddać. Wzięłam telefon do ręki i wystukałam numer Ney'a.
NEYMAR:
Gdy jechałem do domu usłyszałem dźwięk dzwoniącego telefonu. Wyciągnąłem go z kieszenie i spojrzałem na wyświetlacz. Dzwoniła Ola.
-Już się stęskniłaś? - zapytałem.
-Tak - usłyszałem jak się zaśmiała - Ney, słuchaj.. bo nie oddałam Ci kluczy i nie wejdziesz do domu chyba, że masz zapasowe klucze- powiedziała.
-Zapasowych akurat nie mam przy sobie. Dobra, przyjadę sobie po nie. Będę za jakieś 15 minut - powiedziałem.
-Ok, to czekam - rzekłam Ola i się rozłączyła.
Nawróciłem na środku drogi i pojechałem w kierunku domu w którym mieszkał wujek Oli wraz ze swoja rodziną. Tak jak mówiłem, po 15 minutach drogi byłem już na miejscu. Wysiadłem z auta, podszedłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem. Drzwi otworzyła mi Kamila.
-Cześć, jest Ola? - zapytałem.
-Tak, już ją wołałam - uśmiechnęła się. Po chwili Ola stała już w drzwiach.
-Przepraszam, zapomniałam Ci ich oddać - powiedziała i podała mi klucze.
-Skarbie, nic się takiego nie stało - uśmiechnąłem się do niej.
-Jeszcze raz przepraszam - przytuliła się do mnie, a ja odwzajemniłem jej uścisk.
-Ej, nic się nie stało. Nie przepraszaj - powiedziałem do niej.
Gdy jechałem do domu usłyszałem dźwięk dzwoniącego telefonu. Wyciągnąłem go z kieszenie i spojrzałem na wyświetlacz. Dzwoniła Ola.
-Już się stęskniłaś? - zapytałem.
-Tak - usłyszałem jak się zaśmiała - Ney, słuchaj.. bo nie oddałam Ci kluczy i nie wejdziesz do domu chyba, że masz zapasowe klucze- powiedziała.
-Zapasowych akurat nie mam przy sobie. Dobra, przyjadę sobie po nie. Będę za jakieś 15 minut - powiedziałem.
-Ok, to czekam - rzekłam Ola i się rozłączyła.
Nawróciłem na środku drogi i pojechałem w kierunku domu w którym mieszkał wujek Oli wraz ze swoja rodziną. Tak jak mówiłem, po 15 minutach drogi byłem już na miejscu. Wysiadłem z auta, podszedłem do drzwi i zadzwoniłem dzwonkiem. Drzwi otworzyła mi Kamila.
-Cześć, jest Ola? - zapytałem.
-Tak, już ją wołałam - uśmiechnęła się. Po chwili Ola stała już w drzwiach.
-Przepraszam, zapomniałam Ci ich oddać - powiedziała i podała mi klucze.
-Skarbie, nic się takiego nie stało - uśmiechnąłem się do niej.
-Jeszcze raz przepraszam - przytuliła się do mnie, a ja odwzajemniłem jej uścisk.
-Ej, nic się nie stało. Nie przepraszaj - powiedziałem do niej.
OLA:
Gdy stałam tak wtulona do Neymara nagle ktoś mnie od niego odciągnął.
-To teraz z nim się spotykasz?!- usłyszałam głos Daniela.
-Ej! Odbiło Ci?! - krzyknęłam wkurzona.
-Ty - zwrócił się do Neymara - Odwal się od mojej dziewczyny!
Ney go nie zrozumiał bo powiedział to po polsku.
-Nie jesteśmy już razem! - powiedziała do niego.
Gdy stałam tak wtulona do Neymara nagle ktoś mnie od niego odciągnął.
-To teraz z nim się spotykasz?!- usłyszałam głos Daniela.
-Ej! Odbiło Ci?! - krzyknęłam wkurzona.
-Ty - zwrócił się do Neymara - Odwal się od mojej dziewczyny!
Ney go nie zrozumiał bo powiedział to po polsku.
-Nie jesteśmy już razem! - powiedziała do niego.
-Ola o co mu chodzi? Kto to w ogóle jest? - zapytał mnie Neymar.
-To jest mój były - odpowiedziałam szybko.
-To jest ten co Cię zdradził i tak zranił? - zapytał Ney.
-Tak - odpowiedziałam krótko.
Po chwili zobaczyłam jak Neymar rzuca się z pięściami na Daniela.
-Neymar! Przestań! - zaczęłam krzyczeć.
Moje krzyki nic nie dały. Teraz to Daniel rzucił się na Brazylijczyka.
-Przestańcie! - próbowałam ich rozdzielić, ale nic z tego -Wujek! - krzyczałam.
Wujek przybiegł od razu gdy go zawołałam.
-Wujek zrób coś z nimi! - powiedziałam szybko wskazując na bijących się chłopaków.
Po chwili wujek Staszek ich rozdzielił. Było widać, że oboje są dość wkurzeni.
-Daniel, do domu - rozkazał mój wujek -Ty też lepiej już jedź - zwrócił się do Neymara. Nie rozpoznał, że jest to ten sławny piłkarz FC Barcelony.
-Co to miało znaczyć?! - zapytałam mojego chłopaka gdy tylko Daniel i wujek poszli do domu.
-Musiał dostać za to co Ci zrobił - odpowiedział mi.
-Ale to nie musiałeś go bić! - krzyknęłam, byłam zła na niego.
-Przepraszam - powiedział cicho.
-Za co Ty mnie przepraszasz?!
-Za to co się przed chwilą wydarzyło - rzekł.
-Mnie nie masz za co przepraszać - powie3działam -Klucze Ci już oddała. Lepiej już jedź - powiedziałam i bez pożegnania poszłam do domu. Byłam zła na niego i na Daniela za to jak oboje się zachowali.
-Ola.. - zaczął Daniel, ale zignorowałam go i poszłam do mojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko, założyłam słuchawki na uszy i odpłynęłam w rytmach ulubionych piosenek.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Przepraszam za to, że dodaję teraz takie krótkie rozdziały :(( Mam nadzieję, że rozdział pomimo tego,że jest krótki będzie się Wam podobał! :D Czekam na opinie w komentarzach ;) Można także pisać z anonima! :P
15 komentarzy - rozdział 18 :)
KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ! :D
Czekam na kolejny, świetny! :*
OdpowiedzUsuńgenialny czekam na next z niecierpliwościa , oby nic sie nie spieprzyło :)
OdpowiedzUsuńRozdział świetny tylko trochę krótki,czekam na next i zapraszam do siebie :#
OdpowiedzUsuńMimo że krótki to wspaniały jak zawsze <3 Chcem jak najszybciej kolejny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny :** Czekam na kolejny ♥♥
OdpowiedzUsuńFajny ;) Czekam na next :D I oby Daniel niczego nie popsuł ^_^
OdpowiedzUsuńFajna akcja :D jak zawsze czekam na kolejny rozdział :*
OdpowiedzUsuńFajny. Czekam na next. :))
OdpowiedzUsuńWujek Staszek najlepszy <3 czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńJakie to cudowne *-* xd Czekam na next ;* :D
OdpowiedzUsuńCudowny *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny! *-*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! ;**/Zuza
jejku **,** ciekawe co bd dalej :)
OdpowiedzUsuńSuper, kiedy kolejny ? :)♥
OdpowiedzUsuńJa cie Następny *o*
OdpowiedzUsuń