czwartek, 29 stycznia 2015

Rozdział 15.

NEYMAR:
Obudziłem się 8:49. Od razu się uśmiechnąłem na widok Oli śpiącej obok mnie. Całą noc spałem przytulony do niej. Nie miałem ochoty wstawać, ale musiałem szykować się na trening, który jest o 9:30. Pocałowałem brunetkę w czoło i wstałem z łóżka. Udałem się do łazienki i szybko ubrałem się. Założyłem na siebie krótkie czarne spodenki i białą bluzkę z krótkim rękawem. Zszedłem na dół zrobić jakieś śniadanie dla mnie i przy okazji dla Oli żeby miała co zjeść jak wstanie. Dla siebie zrobiłem kanapki, a dla Aleksandry tosty. Nalałem sobie soku i usiadłem do stołu. W między czasie sprawdziłem Instagrama , Twittera i Facebooka. Dokończyłem jeść śniadanie i odłożyłem talerz do zlewu. Spojrzałem na godzinę, była 9:11. Szybko poszedłem znowu na górę do pokoju, wziąłem jakąś kartkę i długopis i napisałem karteczkę z informacją dla Oli, że pojechałem na trening. Postawiłem ją na szafeczce obok łóżka. Nachyliłem się nad Polką i pocałowałem ją delikatnie w policzek. Słodko wygląda gdy śpi. Ostatni raz na nią spojrzałem i wyszedłem z pokoju zamykając po cichu drzwi. Udałem się do garażu. Wyciągnąłem klucze, wyjechałem autem z garażu i pojechałem na trening.

OLA:
Gdy się obudziłam, zobaczyłam, że Ney'a nie ma już obok mnie. Sięgnęłam po telefon, który leżał szafce obok łóżka żeby sprawdzić godzinę i przy tym strąciłam na podłogę jakąś kartkę. Podniosłam ją. Zauważyłam, że jest na niej coś napisane, więc przeczytałam:
"Pojechałem na trening, na dole czeka na Ciebie mała niespodzianka :) Po 12 będę w domu, więc poczekaj na mnie. Czuj się jak u siebie ;) Ps. Słodko wyglądasz gdy śpisz ❤"
Byłam ciekawa co to za niespodzianka, więc szybko zeszłam na dół. W kuchni na stole zauważyłam talerz z tostami oraz szklankę pomarańczowego soku. Pewnie to była ta niespodzianka. Usiadłam przy stole i ze smakiem zjadłam śniadanie. Po skończonym posiłku posprzątałam po sobie i usiadłam na kanapie w salonie. Wzięłam telefon i zalogowałam się na Facebooka. 
Zobaczyłam, że mam parę zaproszeń do znajomych. Zaproszenia były między innymi od: Neymara, Rafelii, Shak, Anto, Munira, Messiego, reszty zawodników FCB oraz od paru moich znajomych z Polski. Wszystkie zaproszenia przyjęłam. Weszłam na czat i zobaczyłam, że Rafa jest dostępna więc napisałam do niej:
Heej! :) Jeśli Ci się nudzi to wbijaj do Neymara na chatę :D
Szybko dostałam odpowiedź:
Cześć ;) Po co mam do niego przyjeżdżać jeśli on jest na treningu? :p
Wyświetliłam i napisałam:
Jestem u niego ;) Przyjeżdżaj, bo strasznie mi się nudzi ;/
Raf odpisała po kilku sekundach:
Co Ty robisz u niego w domu?! :o Dobra, opowiesz mi wszystko jak przyjadę :D Będę za 20 minut, do zobaczenia ;*
Odczytałam wiadomość, ale już nie odpisałam. Wylogowałam się z FB i poszłam na górę do łazienki się ubrać. Założyłam te same ciuchy co wczoraj, bo innych nie miałam. Włosy zostawiłam rozpuszczone. Gdy byłam gotowa zeszłam na dół. Minęło 20 minut, a ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Otworzyłam i ujrzałam Rafaelę.
-Hej, wchodź - powiedziałam z uśmiechem.
-Cześć skarbie - przywitała się i weszła do środka.
Obie poszłyśmy do salonu. 
-Więc opowiadaj jak to się stało, że jesteś w domu mojego brata - powiedziała z szerokim uśmiechem.
Opowiedziałam jej wszystko od samego początku do końca ze szczegółami.
-Czyli mam rozumieć, że Ty i Ney jesteście razem? - zapytała gdy skończyłam mówić.
-Nie - odpowiedziałam krótko.
-Jak to?! - była trochę zdziwiona.
-Po prostu.. Nie wiem czy Ney by chciał ze mną być, a ja sama nie wiem czy jestem gotowa na nowy związek - powiedziałam.
-Powiem Ci, że Neymar na sto procent by chciał z Tobą być, ale on nie wie jak ma się Ciebie o to zapytać - rzekła siostra Brazylijczyka.
-Dobra, koniec tego tematu - rzekłam - Opowiadaj jak u Ciebie z tymi sprawami. Masz kogoś na oku? - zapytałam z uśmiechem.
-Może i mam, może i nie - zarumieniła się lekko.
-Kto to taki? Znam go? - zapytałam.
-Znasz, poznałaś go ostatnio na imprezie - Raf się uśmiechnęła.
-Hmm.. Alba? - zapytałam.
-Nie, zgaduj dalej.
-Alves? - zgadywałam.
-Niee! - wybuchła śmiechem, a ja także 
-To Munir? - zapytałam nadal się śmiejąc.
-Może.. - odpowiedziała Rafaela.
-Tak, to Munir! - krzyknęłam.
-Tak, on - uśmiechnęła się szeroko Raf -Tylko nie mów nikomu, a w szczególności Neymarowi. Neymar za bardzo go nie lubi. Twierdzi, że Munirowi zależy jedynie na tym aby zaliczyć pierwszą lepszą laskę. Uważa, że nie zależy mu na jakimś poważniejszym związku, ale ja uważam inaczej. Więc proszę, nie mów mu nic, ok? - poprosiła mnie.
-Jasne, to będzie taka nasza tajemnica -uśmiechnęłam się.
-Jaka znowu tajemnica? - razem z Raf usłyszałam głos Neymara. Nawet nie zorientowałam się gdy wszedł do domu.
-Nie musisz już wszystkiego wiedzieć braciszku - odpowiedziała Rafaela i podeszła do niego aby się z nim przywitać. Gdy Juninho przywitał się z siostrą, podszedł do mnie i pocałował w policzek na co ja się uśmiechnęłam.
-Jasne.. - powiedział - Pójdę wziąć prysznic i się przebrać i zaraz do Was przyjdę - oznajmił i poszedł na górę.
-Ola, powiedz tak szczerze.. Chciałabyś być z Neymarem? - zapytała mnie brunetka.
-Sama nie wiem.. Jak już mówiłam, nie wiem czy jestem gotowa na nowy związek - odpowiedziałam jej na pytanie.
-Jeśli obawiasz się tego, że on może Cię skrzywdzić, zranić, to powiem Ci tyle, że jeśli mu na Tobie cholernie zależy to tego nie zrobi. Znam go i to wiem. Ty i Neymar.. - nie dokończyła, bo przerwał Neymar jej przerwał.
-Co znowu ja? - zapytał.
-Podsłuchiwałeś?! - krzynęła Rafa.
-Nie - odpowiedział jej.
-Ile słyszałeś z naszej rozmowy? - zapytała go.
-Tylko tyle, że coś teraz o mnie mówiłaś - odpowiedział na jej pytanie.
-Dobrze, że tylko to - rzekła dziewczyna.
-Kolejna tajemnica? - zapytał, a ja siedziałam cicho. Nie odzywałam się w ogóle.
-Ney nie musisz wszystkiego wiedzieć - powiedziała - Może oglądniemy jakiś film? - Rafaela zmieniała szybko temat.
-Ok, świetny pomysł - odezwałam się w końcu.
Gdy Rafaela załączała akurat film, zadzwonił jej telefon. Szybko wyciągnęła go z kieszeni. Gdy spojrzała na wyświetlacz od razu się uśmiechnęła. To pewnie dzwonił Munir.
-Przepraszam, muszę odebrać - powiedziała i wyszła na taras.
Zostałam sama z Neymarem. Chwilę siedzieliśmy w ciszy.
-Może Ty mi powiesz co Raf chciała powiedzieć i o czym wcześniej rozmawiałyście? - odezwał się Ney.
-To nic ważnego, więc nie musisz wiedzieć - odpowiedziałam.
-Akurat.. Każdy ma przede mną jakieś tajemnice - powiedział.
-To nie tak.. - rzekłam.
-Tak? To powiesz mi o co chodzi? - spojrzał mi prosto w oczy.
-Eh, bo Twoja siostra mówiła o tym, że ja i Ty pasujemy do siebie i, że bylibyśmy świetną parą, że widać to, że Ty coś do mnie czujesz a ja do Ciebie.
-I ma rację. Ola, bo ja już od jakiegoś czasu chciałem Ci powiedzieć, że coś do 
Ciebie czuję i chciałem się zapytać czy chciałabyś ze mną być, ale nie miałem odwagi - wyznał.
-Ja też coś do Ciebie czuję. Nie chodzi mi tutaj o przyjaźń, tylko o coś więcej - rzekłam.
-Naprawdę? - był trochę zdziwiony.
-Tak - uśmiechnęłam się.
-To jeśli teraz już sobie to wszystko powiedzieliśmy to czy chciałabyś zostać 
moją dziewczyną? - zapytał i się uśmiechnął.
-Po tym moim ostatnim związku nie wiem czy jeste.. - nie dokończyłam mówić, bo brunet mi przerwał.
-Obiecuję, że Cię nie skrzywdzę. Będę wobec Ciebie szczery, będę się o Ciebie troszczył tylko daj mi szansę - powiedział.
-Obiecujesz? - zapytałam 
-Obiecuję - odpowiedział.
-W takim razie się zgadzam - rzekłam z uśmiechem.

NEYMAR:
"W takim razie się zgadzam" gdy usłyszałem te słowa, bardzo się ucieszyłem. W duchu skakałem z radości. Zacząłem całować Olę delikatnie w usta.
-Wyszłam tylko na chwilę żeby porozmawiać przez telefon, a Wy już.. - zaczęła się śmiać moja siostra.
-Ty to masz wyczucie czasu - powiedziałem, a ona i Ola zaczęły się śmiać.
-Odpowiedzcie mi na jedno pytanie: czemu Wy nie jesteście razem? - zapytała Raf.
-Powiemy jej? - zwróciłem się z pytaniem do Oli.
-Co? Co macie zamiar mi powiedzieć? - pytała moja siostra.
-Ja i Neymar jesteśmy razem - odezwała się Ola 
-Jaja sobie robicie? - Rafaela nie mogła uwierzyć w to co Ola jej powiedziała.
-Nie - powiedziałem w tym samym czasie co Polka.
-W końcu! - rzekła Raf, a ja z Olą zaczęliśmy śmiać - No to gratuluję i życzę Wam szczęścia - powiedziała z uśmiechem - A Ty, jeśli ją skrzywdzisz to nakopie Ci do dupy - zwróciła się do mnie.
Nie skrzywdzę jej. Obiecałem , że jej nie skrzywdzę i, że będę się o nią troszczył więc dotrzymam słowa.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ola i Ney razem! Zadowoleni? :D Haha, teraz będę miała co "zniszczyć" :D
~Macie rozdział 15 :P Nie jest on za długi, ale jest xD
Czekam na Wasze opinie w komentarzach i na asku! :D
15 komentarzy - rozdział 16 :D
KOMENTUJESZ - MOTYWUJESZ :D

16 komentarzy:

  1. Jaki fajny *.* Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak czytałam to nie mogłam się przestać śmiać :) Wspaniały,czekam na kolejny i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze ci powiem że mnie nie chwytają te wszystkie słodkie słowa i gesty, ale tutaj naprawdę się uśmiechałam :) Świetny ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Jacy oni są słodycze *____* Czekam na neta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha kolejny świetny rozdział! wspaniale czekamy na nast! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana jeśli zepsujesz to co miedzy nimi jest, zabije :* kocham i czekam na następny ❤ cudoo ×.×

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny! *-*
    Nareszcie są razem ;3
    Czekam na następny! ;**/Zuza

    OdpowiedzUsuń
  8. jeju świetny ! ♥♥♥ uwielbiam te ich droczące się dialogi :D ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekamy na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hahah uwielbiam jak oni się tak droczą hahah <3
    Czekam na next szybkoo <3
    I zapraszam do siebie neymaarmylife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zwykle fajny rozdział :) Czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudo jak zawsze

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny
    Kocham twoje opowiadanie

    OdpowiedzUsuń